Julka nie pojedzie do przedszkola – dowóz w ferie za dużo kosztuje…
Sześcioletnia Julka nie będzie przez 2 tygodnie uczęszczać do przedszkola, bo gmina Kolbuszowa na czas ferii zawiesiła dowóz dzieci niepełnosprawnych do OREW-u. Jak tłumaczy urzędnik taki dowóz w ferie za dużo kosztuje. Pozostałe dzieci korzystające z dowozu mają wolne i gmina nie chce dowozić tylko jednego dziecka. Fakt, że przedszkole to placówka nieferyjna dla urzędników jak widać nie ma znaczenia.
Mama Julki kontaktowała się z naszym punktem konsultacyjnym w tej sprawie już kilka tygodni temu. Poinformowaliśmy ją, że gmina powinna dowozić córkę bez przerwy, bo przecież przedszkole to placówka nieferyjna. Za naszą radą mama złożyła w gminie wniosek o dowóz również w czasie ferii, do którego dołączyła zaświadczenie z przedszkola o tym, że w tej placówce ferii nie ma, jest za to dostosowana do potrzeb dzieci niepełnosprawnych edukacja i rehabilitacja.
Julia choruje na Zespół Angelmana, jest dzieckiem niepełnosprawnym ruchowo i intelektualnie. Dziewczynka uczęszcza do przedszkola w OREW-ie, bo w jej gminie żadne przedszkole nie prowadzi oddziałów specjalnych i nie jest przygotowane na przyjęcie dziecka z niepełnosprawnością sprzężoną.
O sprawie piszą portal Radio TokFM oraz Gazeta Wyborcza. Zachęcamy do lektury:
Ferie sześcioletniej Julii w przedszkolu są za drogie dla gminy
Koniec z dowożeniem dziecka do przedszkola. Gmina: są ferie [TWÓJ PROBLEM – MOJA SPRAWA]
UPDATE: Mama Julki właśnie nas poinformowała, że dowóz będzie i dziewczynka straci tylko jeden dzień uczęszczania do przedszkola. Cieszymy się z decyzji władz gminy Kolbuszowa.